„Pulsoksymetr jest wykorzystywany w medycynie od dawna. W przypadku osób zakażonych koronawirusem pozwala monitorować, czy nie dochodzi do zaostrzenia infekcji.” – mówił prof. Piotr H. Skarżyński w programie „Walka z koronawirusem” na TVP Info.
Pulsoksymetr to urządzenie elektroniczne, które służy do pomiaru wysycenia krwi tlenem. Może być używany w domu – pomiaru dokonuje się poprzez założenie go na palec. Prof. Piotr H. Skarżyński wyjaśnił, na czym polega jego szczególna rola w czasie trwającej pandemii COVID-19.
„Pulsoksymetr jest urządzeniem stosowanym w medycynie od dawna. Dokonywany za jego pomocą pomiar informuje o tym, jak nasza krew jest wysycona w krew. Jest to jeden z podstawowych parametrów u pacjentów, którzy są poddawani zabiegom operacyjnym. W trakcie infekcji koronawirusem możemy mieć krew wysyconą w krew w mniejszym stopniu. Wartości prawidłowe wynoszą od 95 w górę – 98 to poziom najbardziej optymalny. Jeśli jest wartość poniżej 95 to w przypadku różnych chorób jest to jeszcze akceptowalne. Poziomem, który już bardzo niepokoi to wartość poniżej 90. Dlatego warto mieć pulsoksymetr w domu i mierzyć sobie poziom wysycenia krwi tlenem – w przypadku lekkiego przechodzenia koronawirusa pozwala to sprawdzić, czy nie dochodzi do jego zaostrzenia. Jeśli zauważamy zaostrzenie możemy podejmować dalsze działania interwencyjne.” – wyjaśniał.
Przekonywał też, że choć jest to urządzenie proste w obsłudze to są należy zwrócić uwagę na kilka czynników podczas dokonywania pomiaru, jak np. temperatura otoczenia. Co ciekawe, przeszkodę w uzyskaniu wiarygodnego wyniku mogą stanowić nawet pomalowane paznokcie (hybrydy, tipsy). Prof. Piotr H. Skarżyński zachęcał także, aby osoby młodsze pomagały seniorom w korzystaniu z pulsoksymetru, bo dla nich obsługa urządzenia może być nieco trudniejsza.